Skalniak w moim ogrodzie – jego planowanie i budowa.
Pierwszy skalniak w moim ogrodzie zbudowałam na skarpie powstałej z podwyższonego tarasu. Do jego budowy użyłam kamień polny, który był jedynym dostępnym materiałem w latach 80-tych.
Ze zdobyciem kamienia nie było problemu, ponieważ był on wyrzucany z pól i gospodarstw. Wystarczyło tylko mieć transport i przejechać się po okolicznych polach i polnych drogach. Wszędzie leżały całkiem interesujące okazy. Rolnicy byli zadowoleni, że ktoś zechciał je wziąć.
Budowa skalniaka
Sama budowa skalniaka tak naprawdę trwała i kilka dni. To była ciężka praca, trzeba było, tak je układać tak, aby skarpa była stabilna i nie osiadała. Zostawiałam tylko nieduże poletka do sadzenie roślin. Mimo że budowa była naprawdę trudna, gdyż kamienie były duże i bardzo ciężkie, to fantazji i chęci do pracy mi nie brakowało. Efekty pracy były widoczne niemal natychmiast.
Dzisiaj może trudno w to uwierzyć, ale w latach osiemdziesiątych w sklepach nie było takich materiałów jak teraz. Nie było również żadnych roślin skalnych.
A więc gdy skalniak został wybudowany, pojawił się problem, czym go obsadzić. Znowu trzeba było kombinować, bo w sklepach, jak wcześniej. Zresztą co tu dużo mówić, innych roślin ozdobnych też nie było. Jedyna możliwość, jaka pozostawała to spacer po łąkach i skarpach kolejowych, na których można było znaleźć rozchodniki i inne zioła. Właśnie takie wykorzystałam do jego obsadzenia. Znalazłam dwa rodzaje rozchodnika: ostry kwitnący na żółto oraz rozchodnikowiec okazały z grubymi mięsistymi liśćmi kwitnący na różowo. Udało się również znaleźć macierzankę piaskową, gęsiówkę białą, goździk, barwinek kwitnąco na niebiesko, oraz sasankę. W tamtych latach bardzo rozpowszechniona i ceniona była również wymiana międzysąsiedzka.
Między kamieniami posadziłam również trochę roślin cebulowych takich jak wszechobecne wówczas tulipany, żonkile, narcyzy, szafirki, oraz cudem zdobyte dwa gatunki hosty.
Gdy rośliny zaczęły się rozrastać, to skalniak naprawdę robił niezłe wrażenie. Ostatnio trochę go rozbudowałam, no i oczywiście wymieniłam rośliny na takie, które nie rozrastają się tak szybko, ale rozchodniki i macierzanka piaskowa zostały do dzisiaj. Z budową kolejnych skalniaków nie miałam już takich problemów. Sklepy oferują przeróżne materiały, a i roślin jest ogromny wybór.







Dodaj odpowiedź do solis Anuluj pisanie odpowiedzi